Mówisz – jesień, myślisz – kolor!

Kolor! Mówisz – jesień, myślisz – kolor! Ciekawe, przecież każda pora roku ma swój charakterystyczny kolor, taki  z dziecięcej definicji, taki kolor – skojarzenie. Jednak jesień tym kolorem żywym i nasyconym po prostu jest. Z drugiej strony przekornie w jesienną świadomość wciska się mglista szarość i ciemność listopadowej, ponurej nocy. Te oba przeciwstawne oblicza jesieni są bardzo górskie. Od ciepłego zachwytu bukowym, bieszczadzkim liściem, po błotnistą, beskidzka szarugę wczesnego zmroku. Można by powiedziecieć, że jesienne góry są trochę emocjonalnie niestabilne. Najpierw radośnie kuszą żółto-czerwonym pięknem, a potem odwracaj się na pięcie i straszą mroczną wilgocią nie pozwalając się zbytnio zbliżyć. I zrozum tu człowieku ich zamysł! Jak?Czy te nasze jesienne łamy są tym razem bardziej kolorowe czy ciemne i mroczne? Oceńcie sami przy wieczornej lekturze. Powspominamy w tym numerze letnie wojaże po ukraińskich połoninach, zaskakujących górach węgierskich i słowackich ostępach. Przypomnimy trochę historyczno-kulturalnych zdarzeń i powolnym krokiem zbliżymy się do zimy, która już  w zasadzie prawie jest, choć zakamuflowana pod przykrywką plusowych temeratur.

Życzymy dobrego i płynnego przechodzenia z mgły i błota w śnieg i mróz! Nieustannie w górach oczywiście!

Zabacz co w jesiennym numerze!

 

Copyright © 2013 Centralny Ośrodek Turystyki Górskiej
WordPress theme: Kippis 1.15