Zima jeszcze jest i ma numer 101

Zimno, zimowo, przez mały przypadek intensywnie tatrzańsko i kulturalnie. Dużo do czytania i o czytaniu, może nawet bardziej pisaniu. To takie dobre zajęcie na zimowe wieczory. Pisanie, czytanie, połączone z hibernacją – wpisujemy się idealnie. Lekki sen zimowy nas zmógł, ale wiosną już gdzieś ponoć pachnie, to my zrywamy się na równe nogi i o zimie sobie przypominamy. Jeszcze z niej chwilę okorzystamy.
Zapraszamy na narty turowe w Tatry Zachodnie. Troszkę wracamy do świątecznych klimatów i przybliżamy postać świętego Mikołaja, prawdziwego świętego Mikołaja w biskupiej czapce i ze wschodniej ikony. A tym, którzy z wyciągów narciarskich chętnie korzystają pokazujemy, jak to drzewiej była i do góry ciągniono saniami. Jeśli ktoś chwilowo walczy z zimowym przeziębieniem, to życzymy zdrowia, a w komplecie do ciepłego kocyka i herbatki, zapraszamy do zapoznania się z beskidzkimi znachorami – może to coś pomoże na katar? Byle do wiosny, bo gdyby przyjdzie, będzie można wybrać się na spacer – słowacki spacer tym razem wielce królewski.

Lubię, gdy mróz! Lubię, gdy śnieg! Nie lubię marznąć, ale to się wszystko da połączyć! A wiosna? Jeszcze będzie zima tej wiosny! Zobaczycie! Tak jak to bywa od kilku ostatnich sezonów… Dlatego ten numer taki z pogranicza pór roku, ale jednak bardzo zimowy.

A w numerze…

Copyright © 2013 Centralny Ośrodek Turystyki Górskiej
WordPress theme: Kippis 1.15